Sezon 1 wymiata! Genialnie napisany, zagrany, a zabawa formą jest wprost mistrzowska! W pewnym momencie mamy kryminał w kryminale i fikcyjnego detektywa rozwiązującego zbrodnię w realu. Majstersztyk! Wszystko płynnie połączone, nie ma dłużyzn, skrzy się humorem. Wprawdzie mordercę w realu można odgadnąć już na początku (co akurat u twórców Midsomer Murders nie dziwi, bo i nie to jest najważniejsze w tej serii) ale i tak serial ogląda się z zainteresowaniem, w oczekiwaniu na pojawiające się co jakiś czas smaczki.
Fantastyczny kawałek kina!