ciekawe co skłoniło ridleya scotta do powierzenia mu kamery w gladiatorze. nie miał wcześniej
jakiś wielkich filmów na koncie.
w każdym bądź razie okazał się mistrzem.
Mathieson robił zdjęcia do Plunkett & Macleane, debiutu filmowego syna Ridleya Scotta. Podczas montażu Jake Scott pokazał ojcu nakręcony materiał, a temu spodobał się on na tyle, że postanowił go zatrudnić do swojego następnego filmu.
tak zaryzykować i dać szansę młodemu, to samemu trzeba być "wielkim". ale jaka presja by nie zawieść oczekiwań?
Scott to fachura i z pewnością widzi więcej talentu w ludziach filmu niż my ;)
Mathieson nakręcił wcześniej masę reklam i teledysków więc pod względem warsztatu nie można mu było nic zarzucić tym bardziej więc pewnie, to też miało znaczenie tym bardziej, że Scott sam ma na koncie ok. 2 tys reklamówek.