powrót do forum osoby Jason Statham 
Pierwszy raz zobaczyłem go w Przekręcie i tam mi bardzo pasował - ale w sumie to tyle, nic
szczególnego. Zapamiętałem, ale nie uznałem go za jakiegoś świetnego aktora (przypominam -
ocena 8,7!). Później przyszedł czas na Porachunki - znów wypadł dobrze, ale tym razem było go
mniej. Zdobył moją sympatię. Później zobaczyłem go w Niezniszczalnych, baardzo pasował mi
tam do swojej roli (tak bardzo innej od tych z dwóch w/w filmów) i ostatecznie stwierdziłem, że
skoro potrafi się odnaleźć w dwóch tak skrajnych rolach, to jednak warsztat ma dobry.
No i się rozczarowałem. Niedawno zrobiłem sobie maraton filmów ze Stathamem i wszystkie
były.. średnie. Wszędzie gra tak samo!
Postać: emerytowany (bądź nie) agent policji/wojskowy/zabójca/kryminalista (niepotrzebne
skreślić).
Atrybuty: muskulatura, zmęczona życiem twarz wyciosana z drewna średniowiecznym toporem
przy akompaniamencie na żywca obdzieranych ze skóry ludzi
Cechy charakterystyczne: twarde zasady, które łamie tych w wyjątkowych sytuacjach (zawsze)
Fabuła: nie chce złamać zasad/złamał zasady (wszystkie wydarzenia są tego konsekwencją)
Coś pominąłem? Chyba nie. Aktor jednej roli - ta sama mimika, ta sama gestykulacja, ta sama
modulacja głosu, ten sam wygląd. Zacytuję więc klasyka - "jak możesz oceniać aktora na
podstawie jednego filmu"? No właśnie! To wszystko jest jeden film, jedna rola. Coś mi tu nie gra.
Osobiście go lubię (chociaż ostatnio trochę mniej, okazało się, że moja dziewczyna się nim jara
od zawsze, no, ale cóż - ja też sobie lubię popatrzeć na Angelinę itd. dlatego dopóki nie robi tego
przy mnie, to jest okej), uważam, że sprawdza się w tych wszystkich filmach i wygląda to
przekonująco (ciekawostka: ma 172-173cm wzrostu, co jest śmieszne, biorąc pod uwagę na jak
dużego robią go w filmach i jakich herosów tam gra), jest dość sympatyczny, ale ludzie, na litość
boską - 8,7? W czym tkwi jego fenomen?
Jest największą współczesną gwiazdą kina akcji. To nie nasza wina :D Kiedyś była taka sama moda na: Van Damme, Arniego, Stallona. Oni też nie byli dobrymi aktorami. Po prostu się przyjął i gra w dobrych filmach.
A i ten schemat też nie zawsze się sprawdza. Obejrzałem 18 filmów z nim, a zauważyłem coś takiego tylko w 3-4.
Podsumowując: gwiazdy kina akcji są oceniani troche inaczej od np. takich jak DiCaprio czy Brad Pitt. Od nich nigdy się nie wymagało wybitnej gry aktorskiej. To samo tyczy się Stathama
Oglądać filmy z tym aktorem to sama przyjemność! W filmach akcji zawsze gra twardziela i życiu prywatnym pewnie tez tak jest. To jak prowadzi samochód kazdy w tej chwili chciałby znaleźć sie na siedzeniu obok :) To jak prezentuje sie podczas walki np 10/1 zawsze wychodzi bez szwanku i nie zawdzięcza to wykadrowaniu filmu, tylko własnym umiejętnością. Nie jeden facet (tak myśle) chciałby mieć rzeźbe Jasona Stathama i tak jak pisze wcześniej to nie Photoshop tylko zasługa ciezkiej pracy i motywacji.
No na pewno dałby radę 10 typom HA HA, to tylko filmy, on nawet nie jest mistrzem w żadnej sztuce walki, jest tylko wysportowany, to jeszcze z niego nie czyni fightera....
Cicho bądź. Niech dalej pisze, zaraz zrobi mu laskę. ;p Twardziel to Bronson albo Eastwood, a nie ta drewniana podróbka Bruce'a Willisa.
laską to ty możesz dostać po ryju! żal dupe ściska polskim burakom, statham został okrzyknięty najseksowniejszym Brytyjczykiem i niech tak zostanie, a drewniane kukiełki jak chcesz obejrzec to do teatrzyku dla dzieci a nie prawdziwych facetów ogladac w dobrych filmach akcji bo to jak widac nie dla ciebie żałosna pokrako....
"...okazało się, że moja dziewczyna się nim jara od zawsze, no, ale cóż - ja też sobie lubię popatrzeć na Angelinę itd. dlatego dopóki nie robi tego przy mnie, to jest okej..."
kopnij ją w dupę, zasługujesz na kogoś lepszego niż wywłokę która dobrze sobie robi pod karłów. Zrób to zanim zdradzi cię z karolakiem.
Wiem, że jesteś trollem, ale chciałbym pewną rzecz wyprostować: nie miałem na myśli tego, że "robi sobie dobrze", tylko po prostu jej się podoba, tak samo jak mi się podoba np. Angelina, ale dopóki jakoś tego nie okazuje, to jest okej, przecież mi też podobają się inne kobiety - po prostu się przy niej nimi nie zachwycam. Bo to po prostu niemile.
A w czym tkwi fenomen Stallone czy Arniego? Tez sa drewnianymi aktorami. Bardzo ich lubie ale to moze wynikac z sentymentu do lat dziecinstwa,ale Stathama tez lubie. To producenci wrzucaja go do podobnych filmow. Wiadomo tez,nie jest z niego Johnny Deep tylk dobry aktor akcji. Mozna mu zyczyc ambitniejszych filmow.
Ps moja kobieta lubi Vin Diesela, ktory tez wszedzie gra podobnie,ale ja tam wole Stathama i jego relaksujace filmy akcji,ktore widzialem wszystkie
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
