Buckethead

Brian Patrick Carroll

6,8
12 ocen muzyki
powrót do forum osoby Buckethead

Największy wirtuoz muzyki jaki kiedykolwiek chodził po ziemi. Naprawdę, wg. mnie jest on nie tylko dobry, i tworzy świetną muzykę, ale do tego wprowadza innowacje (wirtuozi) i tworzy prawdziwą nową sztukę, nie tylko jakąś kontynuuje. J. Hednrix jako pierwszy zaczął używać efektów gitarowych, Buckethead jako pierwszy zaczął używać czarów przy tych efektach.

STA1KERpl

dokładnie bracie, ciesze się, że jest nas 3 (sprawdzałem) ! którzy potrafią docenić kunszt mistrza

Dla mnie Buckethead to najwspanialszy artysta ever !

wiadroglowy

Jest nas więcej.

STA1KERpl

i jeszcze jeden sie znalazl

hybrid_stigmata

Zgadzam się Buckethead to świetny gitarzysta. Ale nie najlepszy najlepsi to np jimi hendrix slash jimmy page ale nie on jakiś koleś z kubełkiem KFC.

lukaszbukasz

Masz racje ze powyzsi to legendy (no moze z wyjatkiem slasha) ale buckethead jest swietny technicznie i ma niepowtarzalny styl gry

hybrid_stigmata

Troszkę przesadziłem może Slash to nie legenda rocka ale solówki z "November Rain" albo "Sweet Child o' Mine.To przecież klasyk.

lukaszbukasz

i jeszcze knockin solowka tez jest niczego sobie.

STA1KERpl

Zgadzam się z tym. Przez ostatnie dwa lata nagrał więcej świetnej muzyki niż większość wykonawców przez całe życie. Oprócz wymienionych na filmwebie albumów stworzył całą serię półgodzinnych "Pikes", w tej chwili jest ich już 234. Eksperymentuje z przeróżnymi brzmieniami, nie da się go zakwalifikować do jednego gatunku. Ciężko opisać jego twórczość słowami, trzeba to po prostu słyszeć. Genialny artysta.

STA1KERpl

Maestro

tomaszjozefowski2884

Kubełek wykracza poza ramy rzemiosła, jak dla mnie bije na łeb większość gitarzystów powrzechnie uważanych za największych i najbardziej uznanych. Porównywanie Slasha do Bucketheada? Proszę was, cylinderowiec nawet nie ma podjazdu do Briana, nawet jeśli umiejętności obu panów nie tworzą między sobą przepaści i są graniczne, to Buckethead jest w pełni artystyczny, wyobraźnia twórcza niemal ezoteryczna, to taki Nikola Tesla gitary, nawet jeśli to porownanie jest karkołomne to swietnie oddaje geniusz Briana, gościu na gitarze robi dark ambient by zaraz delikatnie muskać uszy hiszpanskim stylem, a po chwili zabić nas shreddingiem. W dodatku osobowość sceniczna, nunchako, robot dance, w dodatku jego anonimowość, zero gwiazdorstwa. Nie wiem czy starczy mi życia na przesłuchanie wszystkich jego utworów, ale za takie Electric Tears czy Colma to można spokojnie każde pieniądze wydać, marzy mi się jego koncert w Polsce, wydał by wszystkie pieniądze na jego show, nawet jakby grał w Suwałkach przy -30.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones