Tak podejrzewałem, ale zdziwiło mnie, że sequel w tym samym roku co pierwowzór i wolałem się upewnić. Dzięki ;)
Też się zdziwiłem i oglądnąłem jedynkę i na drugi dzień część drugą a więc na 100% jest to kontynuacja, chociaż jest mniej wątków komediowych...
pozdrawiam:):):)
Zgadzam się. Mniej wątków komediowych, ale i tak świetny film. Trochę gorszy od pierwszej części ale ode mnie 9 dostaje:)
Widziałeś Kung fu szał albo Shaolin soccer?? nie dawaj takich wysokich ocen średniemu filmowi bo jak obejrzysz te to dasz 11/10 :P:P:P
Jak lubisz komediowe wątki połączone z kung fu to zobacz też ten film:
http://www.filmweb.pl/film/Sik+san-1996-143447 posikałem się na nim ze śmiechu. Te 3 filmy są tego samego reżysera, który zawsze gra głównego bohatera w filmach... miłego oglądania jak nie widziałeś.
Widziałem kung fu szał. Według mnie gorszy od wyżej ocenianego. Szaolin Soccer również i też trochę słabszy. Porównywalnie co Tai Chi Zero i Hero podobał mi się Koszykarz Kung-Fu. Też rewelacja. Obejrzyj jeśli nie widziałeś:)
Kiepski masz gust, bez urazy, koszykarz jest słaby w porównaniu z shaolin soccer... A kung fu szał nie równa się do filmu WW, tai chi 0 jest co najwyżej średni. Z resztą o gustach się nie dyskutuje mi się podobały, tobie nie i tyle.
Nie czuję urazy:) Każdy ma swój gust i jednym dany film może się podobać, a innym nie. Mnie seria Tai Chi zachwyciła i z chęcią bym zobaczył kolejną część. O ile zostanie nakręcona;) Co do porównania koszykarza i szaolin soccer to pewnie dlatego wyżej oceniam ten pierwszy film ponieważ bardziej lubię koszykówkę niż piłkę nożną, ale to już temat na jakieś sportowe forum;) Pozdrawiam
Ja nienawidzę piłki nożnej a film mi się podobał bo uwielbiam Stephena Chow'a, filmy w jego wykonaniu jak i reżyserii:) A co do części trzeciej TaiChi 0 to muszę cię pocieszyć, czytałem gdzieś, że ma być to trylogia, więc na pewno zobaczysz część kolejną:P
Tak ma powstać:))Choć myślałem, że juz jest, jak zobaczyłem stronę na facebooku:)) Trzeba będzie chwilke poczekać, ale zapowiada sie rewelacyjnie. Film naprawdę niesamowicie oddaje ducha tai chi i sztuk walki. Dla mnie rewelacja:))
Shaolin soccer to masakra, nawet jak na standardy humoru z hongkongu ten film jest apoteozą głupoty. Choć przyznam, że miał zabawne momenty, podczas seansu czułęm się raczej zniesmaczony :D. Co do Tai Chi to zachwyca mnie bardziej wizualna strona i wuxia (gatunek wielce przeze mnie wielbiony, niekoniecznie nowsze produkcje,a te z lat 70)