Dla mnie ten film jest obrazem współczesnego, zagubionego człowieka, który wciąż czegoś szuka i wciąż za czymś tęskni. Niestety strach przez nieznanym blokuje go do działania. Przykładem jest nie tylko główna bohaterka lecz także jej przyjaciółka. To również historia samotnej kobiety, która tak na prawdę szuka nie miłości, lecz kogoś kto pomoże jej odnaleźć samą siebie. Warto oglądając ten film spojrzeć na niego z innej perspektywy. To nie jest kolejna mdła komedia romantyczna. Film polecam szczególnie osobom, które utknęły w swoim życiu w pewnym miejscu i nie mają odwagi by wyruszyć dalej. Nie koniecznie w tę samą strone co zwykle.
Chciałaś chyba napisać "współczesnej, zagubionej lafiryndy". Dawno nie słyszałem tak banalnych dialogów, nie widziałem tak kiepskiego montażu (Paryż to zlepek przypadkowych scen). To abdurd, że ta etiuda ma średnią nie w okolicy 4.5.
Aha, no i co do "To nie jest kolejna mdła komedia romantyczna" - z komedią to rzeczywiście nie miało niczego wspólnego.