j.w
Wprost tego nie pokazali, ale moim zdaniem biedak wylądował w rzece - jakiś pakunek mający wyglądać jak niemowlę został tam w końcu przez Theresę wrzucony, a jak było widać, nie pałała ona szczególną sympatią do tego kota...
podzielam to spostrzeżenie - 3/10!!!
Fakt, nie jest szczególnie zaskakujący, ale miał to coś w sobie czego ja szukam w filmach. Nie każdemu na pewno będzie pasował.