PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=621676}
6,7 54 399
ocen
6,7 10 1 54399
5,8 4
oceny krytyków
Parker
powrót do forum filmu Parker

W sumie to wszystkie filmy ze Stathamem mi się podobają, jedne są troszkę lepsze inne troszkę gorsze, ale ogólnie wszystkie oglądam z wielką przyjemnością. W ,,Parkerze" nawet J.Lopez mi się podobała. Widziałam tylko jeden film z nią, już nie pamiętam jaki bo było to dawno ale nie zrobiła w nim na mnie dobrego wrażenia. A tutaj uważam, że była świetna. Statham jak zawsze super, ciekawa historia, dobrze zagrane. Zdecydowanie warto obejrzeć.

ocenił(a) film na 7
aam38

Tak, to film w którym wiadomo co będzie i jak się skończy, ale spodziewamy się dostać właśnie to ... i to właśnie dostajemy :)
Typowy kino sensacja-akcja , mało kombinowania, dużo rozpierduchy, ale przy tym na wysokim poziomie. Fajnie się oglądało i spokojnie (jak na ten gatunek filmu) zasłużył na 7/10

ocenił(a) film na 8
aam38

Mi też, ale... bardziej.
"Parker" to znakomity egzystencjalny scenariusz, dowodzący, że w historii ze "Zbiega z Alcatraz" i "Godziny zemsty" wciąż drzemie ogromny potencjał do odkrywania jej na nowo.
Najbardziej zachwyca jednak obsada. Statham w tak świetnej formie nie był od czasu "Przekrętu". Ani krztyny typowego dla niego szpanu, głupich uśmieszków, onelinerów, machismo, obnoszenia się z męskością. Jest wręcz odwrotnie: Jason jest wręcz przezroczysty. Jak cień. Jego spokój zachwyca.
Piorunujące wrażenie robi tu jednak Lopez jako stara torba pozbawiona złudzeń co do swojej przyszłości. I ów brak złudzeń jest największą zaletą tego błyskotliwego filmu. Wszyscy, dosłownie wszyscy wiedzą tu gdzie jest ich miejsce, począwszy od żony Stathama (świetnie pomyślana postać) która wie czym on i jej tata się zajmują i zna ryzyko, skończywszy na jej ojcu (bezbłędny Nolte), który ładuje w kabałę głównego bohatera i wedle schematu przypuszczamy, że to on jest wszystkiemu winien, a co on robi Parkerowi... przeprasza go! REWELACJA! Co za dojrzałość. Podobnie z wątkiem fałszerza paszportów, bandy bandytów, a nawet mordercy. Ich zachowania są zrozumiałe, podyktowane zawsze logiką. Nikt tu nie jest... głupi.
Jedyne co w tym wzorowo napisanym i zainscenizowanym filmie (te pojedynki!) boli to kamera wyjęta z ostatnich filmów Michaela Manna i Mela Gibsona. Nie znoszę digitalu i tutaj też on boli. To światło - fuj. Tym niemniej ogromna satysfakcja.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones