PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=645233}
6,7 3 282
oceny
6,7 10 1 3282
Mój przyjaciel wróg
powrót do forum filmu Mój przyjaciel wróg

- obojętne, śmierć jest jednakowa.
"Prawo"-myślnym odkrywcom semickiego spisku przytoczę tylko odrobinę historii (filmowego konfliktu) http://www.polityka.pl/historia/1530399,1,masakra-w-obozach-sabra-i-szatila.read
Żyd i "chrześcijanin" - dwaj bracia, amen.

Hanss

... śmierć jest pewnie ta sama, ale jej przedstawienie w kontekście może służyć celom politycznym i wizerunkowym, czyli budowaniu tak zwanej pamięci historycznej ... abstrahując od filmu można nakręcić podobny gdzie spotykają się potomkowie ofiary Auschwitz z potomkami kogoś z oprawców z gestapo skazanym i powieszonym lub odstrzelonym w taki lub inny sposób po wojnie ... i na końcu będą siedzieć przy jednym stole jako grupa przyjaciół rozprawiając o rozterkach moralnych i argumentach którymi kierowali się ich przodkowie, ale to bzdura ??? taki sposób relatywizacji i używanie takiej argumentacji, że śmierć to śmieć jako chwytu z którym nie sposób się nie zgodzić było wykorzystywane wielokrotnie przez wszystkich przeważnie zwycięzców, ale nie zawsze ...

ocenił(a) film na 7
tkow

Tu nie chodzi o relatywizację śmierci, lecz o problematykę konfliktu pokazanego w filmie (Palestyński obóz w Libanie itd. <- jako ciekawostkę dodałem powyższy link).

Hanss

aa sorki nie przeczytałem ... ale to jest stronniczy artykuł ... bo akurat chrześcijanie istnieli tylko dzięki falangistom ... zobacz co się dzieje w Syrii gdzie Bratwo Muzułmańskie chce wyrżnięcia chrześcijan ... podobnie tylko dzięki wojskowym jeszcze istnieje w Egipcie ... dla muzułmanów żyd, chrześcijanin nawet muzułmanin innego nurtu to innowierca ... na terenie Libanu, Syrii, Egiptu jest sporo chrześcijan starszych pierwotnych niekoniecznie katolickich nurtów mieszkających tam od wieków ... których palestyńscy uchodżcy chcieli wysiudać z ich kraju, a nie odwrotnie.

Hanss

ten wątek fallangistów występował też w filmie http://www.filmweb.pl/film/Liban-2009-537251... ale współpraca to raczej przypadek i historyczne następstwo, bo wywaleni z Jordanii Palestyńczycy po przenosinach do Libanu w tej wersji jihadu chcieli wyrżnąć rdzenną chrześcijańską ludność i stąd ten doraźny sojusz, ale to nie miłość tylko takyczny doraźny sojusz

ocenił(a) film na 7
tkow

Nie będę się bawił w politolityczno-teologiczne dywagacje na temat tego co się dzieje obecnie - mówimy o konkretnym przypadku, który ktoś tu próbuje wybielić (Zbrodnia falangitów jest obiektywnym faktem. Nad poziomem uczestnictwa czynników zewnętrznych można dyskutować.)
Bo z tego co w chwili obecnej widzę: Wybielamy Falangę za to co tam odprawiała, bo to "Chrześcijanie" (z którymi w gruncie rzeczy niewiele, miała - zwłaszcza etycznie - wspólnego). Żyd jest be, ale jak strzela do Muzłumanina jest ok, a Muzłumanie są be, lecz jak strzelają do Żydów są ok (proste posunięcie zaprezentowanego toku myślenia dalej).
Podziękował

Hanss

To, że ludzie giną na wojnie to jest jasne ... mówi się o obronnej wojnie sprawiedliwej ... o ile konflikt żydowsko-palestyński można rozpatrywać z różnych punktów widzenia i jest wiele opinii ... to akurat Liban i rola chrześcijan jest zupełnie inna, To w wyniku konfliktu żydowsko-muzułmańskiego zagrożeni zostali rodowici chrześcijanie w Libanie i niejako stali się mimowolnym uczestnikiem konfliktu, a to, że podjęli sojusz z Żydami to czysty przypadek .... to tak jakby po np, po konflikcie ukraińsko-białoruskim po wygranej Ukrainy Białorusini wprowadziliby Ci się do Polski o na karabinach chcieli ustanowić prawosławie !!! ....

ocenił(a) film na 6
tkow

Niestety, ale całkowicie się mylisz w kwestii roli chrześcijan w konflikcie libańskim. Trzeba spojrzeć na Liban jeszcze w czasach gdy był "zarządzany" przez Francję. To ona narzuciła tam idiotyczny system polityczny mający w założeniu łagodzić tarcia między poszczególnymi grupami, a w praktyce jedynie je zaostrzający.
Tak więc twoje porównanie do Ukrainy, Białorusi i Polski jest totalnie chybione.

vahu_waw

Musiałbyś rozwinąć myśl ... jaką rolę postkolonializm miałby odgrywać w sytuacji chrześcijan w Libanie. Akurat przykład Białorusi, czy Ukrainy jako "eks-kolonii" radzieckiej przez analogię jest jak najbardziej obrazowy. Aktualna sytuacja w Syrii ... chrześcijanie nie są żadną stroną w konflikcie sunnicko-szyickim i co by nie mówić za Assada nikt za religię nie mordował.

ocenił(a) film na 6
tkow

Nie ma co tu rozwijać. Kwestia podziału granic państw bliskowschodnich wedle narysowanych od linijki stref wpływów kolonizatorów leży u podłoża wszelkich konfliktów w całym regionie.
Wojna '82 czy wcześniejsze konflikty w Libanie nie miały nic wspólnego ze wspomnianym przez Ciebie konfliktem szyicko-sunnickim (który jest b. często wyolbrzymiany). Jeśli spojrzysz na system polityczny Libanu zrozumiesz, że chrześcijanie są od początku stroną konfliktu i wcale nie stali z boku, nie zostali w niego wplątani. To Palestyńczycy zostali w niego wplątani przy okazji wieloosiowego i wieloletniego konfliktu między poszczególnymi grupami (nie tylko religijnymi) funkcjonującymi w Libanie.
I jeszcze raz podkreślę, analogii do Ukrainy czy Białorusi nie ma tu żadnej.

vahu_waw

O konflikcie szyicko-sunnickim wspomniałem a propos czasów obecnych. mówimy o konflikcie żydowsko-arabskim. Palestyńczycy znaleźli się w Libanie wiadomo kiedy, a to właśnie chrześcijańska mniejszość została wplątana w konflikt. Więc niestety trochę konfabulujesz .... pytanie po co ?

ocenił(a) film na 6
tkow

konfabulujesz... oo mądre słowo ;)
Proponuję zejść z wysokiego języka na rzecz rzetelności historycznej. Kiedy się Palestyńczycy znaleźli w Libanie wg ciebie? Bo obawiam się, że nie jest to takie oczywiste dla każdego.
Ponadto, na jakiej podstawie uważasz, że "mniejszość" chrześcijańska została wplątana w konflikt?

vahu_waw

Już w 48 roku było około 100 tyś uchodźców palestyńskich w Libanie. Wszystko realnie zaczęło się dziać po wygonieniu przez króla OWP z Jordanii w 70 r. gdzie osiedlili się w południowym Libanie i to OWP wywołała pierwszą wojnę domową w 75 r atakując chrześcijan. Cała reszta wydarzeń z wojną libańską 82 r. włącznie to nic innego jak osiedlenie się Palestyńczyków w południowym Libanie, a porozumienia z Izraelem to próba uniemożliwienia przejęcia Libanu przez islamistów. Czyli w całym konflikcie palestyńsko-żydowskim mniejszość chrześcijańska w Libanie jest raczej wciągnięta w ten konflikt i jest ofiarą, a na pewno nie stroną w konflikcie.

ocenił(a) film na 6
tkow

Prawie wszystko się zgadza poza tym, że tarcia na linii chrześcijanie-muzułmanie (bardzo to uproszczając, bo można oś konfliktu określić jako konfrontację lewicy z prawicą) miały miejsce jeszcze za czasów mandatowych i nie wynikały z obecności Palestyńczyków. Uchodźców palestyńskich od samego początku traktowano jako "niemile widzianych" i ich wyznanie nie miało żadnego znaczenia (często się zapomina, że sami Palestyńczycy nie byli w dużej mierze muzułmanami).
Cała sprawa z konfliktem wewnętrznym w Libanie wynika z walki o władzę i rozgrywanie tego państwa najpierw przez kolonizatorów, później przez Syrię i Izrael (oba państwa chciały mieć tam wpływy/włączyć Liban do swojego terytorium).
Palestyńczycy zaognili tylko istniejący konflikt, a nie jak chcesz to wykazać wywołali go.

Sporym uproszczeniem jest twierdzenie, że to OWP wywołała wojnę. Cały kraj w latach 70. był mocno zmilitaryzowany i zantagonizowany, rządziły nim faktycznie milicje powiązane z lokalnymi liderami a nie cywilna władza. OWP operowała również głównie na południu (szyickim) i w Bejrucie, nie zaś na chrześcijańskiej północy.
Totalną paranoją jest również mówienie o sojuszu z Izraelem jako próbie przejęcia kraju przez islamistów (no chyba, że tak nazywasz wyznawców islamu, choć to też na wyrost z uwagi na charakter ówczesnych organizacji - choćby działających w ramach OWP).
Przykro mi, ale twoja teza o wplątaniu chrześcijan w konflikt jest nie do obronienia.
Historia Libanu jest niezwykle złożona i mało przejrzysta, a w porównaniu z tamtejszą sceną polityczną i tak wydaje się banalnie prosta. Nie dziwię się zatem, że spora część osób nie może tego ogarnąć i spłyca temat do walki OWP (która również była bardzo niejednorodna) z biednymi, miłującymi pokój chrześcijanami.

vahu_waw

Skoro nie zostali wplątani w konflikt i nie są określiłeś "miłującymi pokój" ... to w takim razie jaką rolę odgrywali ? Gdzie tu zaszłości kolonialne ? Sprawa jest prosta. Zwaliło się setki tysięcy Palestyńczyków, których teoretycznie ich sojusznik król Jordanii siłą wyparł z kraju ... za co ? nie dlatego, że miłowali pokój ... poszli do Libanu, a że kraj słabszy, rozbity wewnętrznie to łatwiej im było o przejęcie części ziem i wpływów. Sojusz chrześcijańsko-izraelski był niczym innym niż próbą obrony, na pewno nie z miłości do Żydów, zdecydowanie to doraźny sojusz na zasadzie wspólnego przeciwnika. Przedstawianie, że bojówki chrześcijańskie dla kasy z Izraela miały mordować Palestyńczyków to jakiś absurd. Po prostu walczyli o swoje w swoim kraju w konflikcie, którego nie szukali, a do nich przyszedł.

ocenił(a) film na 6
tkow

Proponuję ci sięgnąć po jakąś dobrą książkę tyczącą historii Libanu.
Niestety nic na Bliskim Wschodzie nie jest proste tak jak próbujesz tu pokazać. Chrześcijanie byli jedną ze stron konfliktu w Libanie, walczyli o swoją pozycję, która dzięki kolonizatorom była silniejsza, dlatego też popierali państwa zachodnie (i Izrael jako należący do tego bloku). Nie było im na rękę "stowarzyszenie" z antyzachodnimi krajami arabskimi (które miały poparcie libańskich muzułmanów).
Nie wiem też skąd wziąłeś teksty o "kasie z Izraela".
Reasumując bardzo spłycasz całą sprawę i dopowiadasz swoje domysły, które niestety bardzo mijają się z faktami i historią tego kraju.
Jeszcze raz polecam postudiowanie historii i sytuacji polityczno-społecznej Libanu od czasów kolonialnych przynajmniej do lat 70. To wiele ci wyjaśni i może zrozumiesz dlaczego się z tobą nie zgadzam w wielu kwestiach.

vahu_waw

Żadnych konkretów i faktów. Wracając do początku wątku chodziło o to jaką rolę pełnili chrześcijanie w konflikcie z 82 r. ... i fakty są takie, że zostali wciągnięci w konflikt izraelsko-arabski, a ich sojusz z Izraelem był doraźny na potrzeby obrony własnych interesów.

ocenił(a) film na 6
tkow

Jeśli uważasz, że w mojej wypowiedzi nie ma konkretów i faktów to już tylko o tobie świadczy...
Napiszę to jeszcze raz - chrześcijanie byli jedną ze stron wojny '82, której nie należy rozpatrywać w oderwaniu od wydarzeń wcześniejszych. Nikt też nie pisze, że sojusz z Izraelem był ponadczasowy i że wyżynanie Palestyńczyków (i nie tylko) nie służyło obronie ich interesów... tylko że w każdym konflikcie strony dążą do maksymalizacji swych interesów, lecz ich działania nie zawsze są moralne.
Pozdrawiam EOT

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones