A ja z reguły nie lubię filmów nakręconych po 2000 roku. Ten jednak jest całkiem niezły, nakręcony w stylu filmów z lat 90. Filmów o porywaczach i zakładników było już wieeeele. Ten zbytnio się nie wyróżnia. Ale za to w głównych rolach trzech znanych aktorów - Edward Furlong (sława z "Terminatora 2" nic mu nie dała bo gra i tak w samych filmach klasy B), Michael Madsen (jak zawsze w roli gliniarza z ciętą gadką - chyba w każdym filmie gra identycznie :D) oraz Arnold Vosloo (znany głównie z "Nieuchwytnego celu" gdzie walczył z Van Damme'm oraz z "Darkmana" 2 i 3). W napisach końcowych widziałem, że w filmie grała też Małgorzata Kożuchowska ale kogo ona tu zagrała to nie wiem, jakoś nie zauważyłem tego w filmie. Pewnie jakąś podrzędną postać.
Film oglądałem już drugi raz, akurat był znów emitowany w TVP1. Produkcja nie najgorsza, klimatem trochę przypomina thrillery z lat 90, zresztą i aktorzy to grupa znanych osób z filmów z minionej dekady. A sama akcja filmu to masakra. Cały ktoś padał trupem, ciągłe strzały z broni. No i jeszcze ta scena z gwałtem na reporterce. Aż nieco dziwi mnie, że na TVP1 ten film jest znaczony trójkątem od 16 lat, raczej powinien być z czerwonym kółkiem dla dorosłych - w końcu nie brakuje tu przemocy. Film zdecydowanie powinni obejrzeć miłośnicy tego typu produkcji, do których zresztą i ja się zaliczam. Jeszcze raz strzały, krew, strzały, wulgaryzmy i przemoc.