Dlaczego nie ma więcej takich filmów - mistrzostwo pod względem pomysłowości i nieprzewidywalności ;)
Ta historia od razu skojarzyła mi się z Weselem Smarzowskiego. Ciekawe, że w Argentynie dało się zrobić to tak, żeby nie wyszła kompletna degrengolada (oczywiście nie twierdzę że 'nasze' Wesele to kiepski film, po prostu kolejny raz dochodzę do wniosku, że w Polsce powstają filmy typu "Wesele" lub Randka w ciemno" i nic pomiędzy)
beznadziejny i nie ma w nim nic a nic śmiesznego bo pełno przekleństw,bijatyk,ognia i to nie komedia a bardziej dramat