Dialogi momentami to dno totalne, akcja rozkręca się zbyt wolno, za mało potworów, które są zbyt mało zróżnicowane. Ile tam ich było? Góra 5 rodzajów. Albo robi się aliena z jednym stworkiem i buduje napięcie, albo się robi rozp*erduchę. Zero klimatu grozy, a pamiętam, że przy grze miałem nie raz pełno w spodniach. Jedyny plus za rewelacyjną scenę FPS, chyba tylko dlatego dałem filmowi aż pięć gwiazdek. Za 60 milionów dolarów można było lepiej, duuuużo lepiej.