Dla mnie bardzo negatywna postać. Rozwalił rodzinę, jego żona popełniła przez to samobójstwo, ale co tam...czemu nie pójść jeszcze dalej i zmusić dzieci do spędzenia Świąt z osobą, którą one obwiniają o śmierć matki? I to w dodatku w domu, gdzie jeździli całą rodziną. Strasznie płytki gość. Szkoda, że jego własne dzieciaki, tak mało go obchodziły. I to ciągłe powtarzanie "zróbcie to dla mnie." A może on, jako dorosły mógłby postawić się na ich miejscu.
Akurat o lekach nie wiedział. Jest scena, gdzie ona chowa je za plecami, gdy on wchodzi do pokoju, a potem wsuwa je w spodnie. Myślę, że nawet taki kretyn jak on jednak nie zostawiłby ich, gdyby wiedział, że jest na lekach.
Było chyba wspomniane, że Grace to jego pacjentka. Silverstone o tym mówiła w jednym z pierwszych dialogów.
Błąd w tłumaczeniu, Richard jest pisarzem, jest o tym mowa w momencie kiedy Grace wsiada z nimi do auta a do Richarda dzwoni ktoś z gazety, poznał ją po tym jak zaczął pisać artykuł czy książkę już nie pamiętam o sekcie w której była.
Ps.niby facet był pisarzem. Ktoś zarzucił tu poniżej nieuważne oglądanie, oglądałam uważnie i nie było wyraźnie zaakcentowane,kim jest. Tym bardziej wielu mogło pomyśleć, że jest psychiatrą,bo kto by puścił taką babkę samopas bez jakiegoś dozoru,konsultacji chociażby telefonicznej itd. Także nawet jak na zmianę jego profesji xp i tak mało realistyczne w tym wypadku. Ale sam film bardzo dobry.
Ten ojciec to prawdopodobnie jeden z największych kretynów jakich widziała kinematografia.
Też uderzył mnie egoizm ojca. Gdyby miał wyczucie, empatię, to pierwsze święta bez matki dzieci spędziłyby tylko z nim. Ważny czas, symboliczny, a ten goguś wpycha na siłę swoją panienkę.
Przez to jest podobieństwo do sytuacji tej dziewczyny z sekty,tam też mieliśmy samolubnego ojca realizującego swój plan bez względu na uczucia dziecka. I też się ładnie historia skleja w czyściec,zatoczenie koła itd.
Jak zakochał się w innej to miał okłamywać żonę i z nią być na siłę? Bez jaj, lepiej że jej powiedział, niż żeby miał ją zdradzać. A że miała małe IQ, żeby dla faceta się zabijać, to już nie jego wina.
I to nie był psycholog ani psychiatra, tylko pisarz/dziennikarz! Oglądajcie uważniej to może wam się filmy bardziej będą podobały.
Trochę być zbyt płytko wszyscy rozpatrują ten film... w ogóle cała akcja z pierwszej połowy filmu to absurd goniący absurd i doszukiwanie się racjonalizmu jakikolwiek jest błędem, bo w tym filmie go nie ma za grosz. Mnie dziwi, że ojciec nie kazał im do niej "nowa mamo" wołać od razu po kilku miesiącach od śmierci matki biologicznej... w ogóle co za patola, żeby sobie pacjentkę brać i to z jakieś sekcie co ma krew na rękach. Jedne co broni całą produkcje to fakt, że jest profesjonalnie zrealizowana, z klimatem, dobrą muzyką oraz aktorami, którzy dają radę. Btw. może mi ktoś wytłumaczyć czemu z domu w pewnym momencie zginęły wszystkie rzeczy wszystkich osób?
już pomijam ja wieje od tego filmu ich poprzednią produkcją "widzę, widzę"... to w sumie wszystko tłumaczy :)
Tak, sekta miała krew na rękach, ale czemu tej kobiecie miałby ktoś nie dać szansy? W tej sytuacji była prawdopodobnie jedynie ofiarą: najpierw manipulacji sekty prowadzonej przez ojca (nie zapominajmy, że miała wtedy jedynie 12 lat), później ataku spowodowanego niewyleczoną traumą, nagłym odstawieniem leków i sadystycznymi żartami dzieci. Patologią jest fakt, że musiała przez to przejść, natomiast wiązanie się z taką osobą nie jest czymś złym.
Można dać szansę oczywiście tzn. nie ma problemu o ile to nie jest twoja pacjentka którą aktualnie prowadziłeś/łaś i w dodatku jak twoja żona nie umarła pół roku wcześniej... jak wiem ze swojej zawodowej autopsji to za nieprofesjonalne uznałby ktoś przełożony jakby chociaż nawiązał bliski kontakt z kimś z rodziny od mojego pacjenta... a co dopiero bezpośrednio z pacjentem. Bujdy na resorach ten film i odcięty kupon z poprzedniej produkcji tych twórców.
Ona nie była jego żadną pacjentką .Wiem to ze swojej filmowej autopsji.Ludzie,oglądajcie te filmy uważnie bo puźniej dorabiacie sobie jakieś chore ideologie na błędach.
dobrze niech będzie, że nie była to jego pacjentką, ale była ofiarą sekty... psycholog wziął sobie "puźniej" za kobietę obiekt badań jego kolegów...
Nie był też ani psychologiem ani psychiatrą. Nie ma zatem problemu, jak sam napisałeś, bo dał kobiecie szansę.
Padło już kilka razy powyżej, ale on nie był psychologiem ani psychiatrą, tylko reporterem / pisarzem
Btw.tatus zachowuje się jak typowy facet zapatrzony w nową laske, myślący tylko o tym, żeby jemu było dobrze. Czyli nie takie znowu dziwne.
A matka popełniając samobójstwo i zostawiając swoje dzieci to nie egoistka? Wszyscy potepiaja ojca ,a nie wiemy dlaczego się wcześniej rozstali -może to z winy żony? Co w tym złego ze ktoś sobie chce ułożyć życie na nowo?
W sumie już przed śmiercią matki dziewczynka lubiła bawić się domkiem dla lalek i miała swoją ulubioną. Możliwe, że wraz z bratem z którym łączyła ją silna więź ma też tutaj wpływ na dalsze wydarzenia. Zabawy, które inscenizują w domu przenieśli w rzeczywistość, a przepełniony utajnioną agresją Aidan zaczyna działać. Mnie finał nie przekonał i ten podwójny twist uważam za naiwny i naciągamy, ale doceniam kunszt twórców - pod względem atmosfery osiągnęli świetny poziom. Zabrakło jednak kompletnego scenariusza, a nie jedynie pomysłu na fabułę. Postacie były niedopracowane i papierowe, stąd tyle w wielu opiniach wytykania im naiwności.
Moim zdaniem ważniejsze jest to czego nie widać.
W mojej skromnej ocenie to jest dość osobliwa wizja czegoś co nazywa się czyśćcem.
Co prowadzi do konkluzji,że postać grana przez Alicję Silverstone dokonała tzw. rozszerzonego samobójstwa (swoją drogą scena,w której kończy ze sobą jest moim zdaniem najlepszą w tym filmie).
Oskarżanie ojca jest tu przesada, fakt że wysłanie ich od razu na odludzie na nie wiadomo ile dni bylo idiotyczne - nie ma nic złego w tym że osoba która sie LECZY psychiatrycznie zajmował się dziećmi zwlaszcza jak miała być ich macocha - wszyscy popełniali błędy i byli nieco egoistyczni ale problemem był bardziej psychiczny prawie dorosły chłopak który doprowadził ją do tego stanu, zabierał rzeczy, zabrał leki i dawał inne ( jakies na sen) w nocy jej szeptał przy ścianie że musi odpokutować wmówił jej że umarła, to on był tu potworem który do tego wszystkiego doprowadził