W Królowej potępionych zagrał żałośnie. Nie potrafił nawet odtworzyć roli jaką narzucił mu Antonio. Poprzeczkę ponoć trzeba podwyższać no nie? Jak dla niego to wręcz odwrotnie.
Był uroczy w Looking for Alibrandi... Szkoda, że w Polsce pokazują tak mało filmów z jego udziałem, ale w końcu to nie Hollywoodzki, a Australijski aktor ;]