Akcja filmu toczy się w średniowieczu. Erik (Andrew Pleavin) i Jason (Ed Speleers) poszukują swojego rodaka Malachy (Luke Goss). Po pewnym czasie odnajdują go i razem wracają do ojczyzny. Po powrocie zastają zdewastowane miasto przez czarownice.
Pamiętacie Xenę i Herculesa? No to macie klimat i poziom aktorstwa. Dałem 3 bo jakimś cudem
dotrwałem do końca i uważam, że najniższe oceny przysługują tylko prawdziwym arcydziełom.
Żałuję, że zmarnowałem na to czas.
Film jest zrobiony w teatralnym stylu, niczym nasz rodzimy "Wiedźmin". Masowy chłam telewizyjny klepany hurtem przez kanał "Syfy HD" byleby zapełnić ramówkę jakąkolwiek fabularną sieczką. Nudna fabuła. Scenografie z recyklingu. Amatorskie aktorstwo. Efekty specjalne robione na domowym kompie. Półtorej godziny wycięte z...
więcej