Od tego trzeba zacząć że "Clash" Raphaela Delparda nie ma nic wspólnego z punk rockową kapelą Clash. Dawno temu oglądałem "La Nuit de la Mort" (1980) Delparda i pamiętam że ów kanibalistyczny horror mi się podobał. Natomiast "Clash" to jeden z najdziwniejszych filmów jakie widziałem w tym roku. Jedna wielka sekwencja...
więcejLekko surrealistyczny, oniryczny bełkot. Jest klimat i ciekawe sceny, ale są też słabsze momenty i suma summarum nie mam pojęcia o co w nim chodziło. Laska coś przemyca i czeka na zleceniodawców w opuszczonym budynku nieznanego przeznaczania (gospodarczy, przemysłowy czy coś takiego). A tam zaczyna halucynować. Może...
więcej