RS 1 jest niezniszczalnym robotem, prawdziwym cudem techniki i eksponatem na wystawie policyjnego sprzętu w Hongkongu. Zostaje stamtąd wykradziony przez swego rozgoryczonego konstruktora i skierowany na ulice miasta. W Hongkongu wybucha panika. Agent FBI wraz z oddziałem młodych oficerów policji próbuje za wszelką pochwycić śmiercionośnego potwora.
Może to typowe dla filmów z Hong Kongu i ich wielbicielom to nie będzie przeszkadzać.
Mnie jednak irytowało to już od pierwszych minut filmu.
Wyobraźcie sobie jakiegoś pana Zenka, który bardzo lubi opowiadać kawały. Robi to na
tyle często, aby z czyichś ust usłyszeć "Idź z tym do kabaretu". Zenek analizując wszelkie...